WPSITWIN/FWN/Humbug

RichMan

nie mowie ze album jest zły, bo słuchac da sie kazdego utworu , ale jak juz nagrywam sobie what im not na mp3 ( caały album) to czesto omijam Riot Van, Perhaps Vampires, you probably, red light bo poprostu przechodzą mi ucha do ucha, bez wiekszego zachwytu tymi partiami.... reszta jest ok.
faktem ze mardy Bum, the view, i bet you czy sun goes to perełki , no ale album dla mnie nie jest najlepszy Smile

kimari

WPSITWIN > FWN > Humbug

A jakoś tak mi wyszło z kalkulacji ;p mimo że Humbug znam tylko w połowie...... później pewnie zmienię zdanie,ale póki co..... Very Happy

doffka

ja obecnie odczuwam wyższość FWN nad WPSITWIN (chociaż pamiętam, że po pierwszym przesłuchaniu FWN głośno krzyknęłam WTF! i się z lekka zawiodłam Very Happy

)
na temat Humbuga na razie się wypowiadać nie mogę... ale coś czuję, że i on przegoni ich debiutancki album ;]

jacobina

dla mnie FWN jest na pierwszym miejscu. choć debiut to jest mega wyczyn i nowość swieżość itp. humbug cóż jest bardzo sentymentalny i mglisty co dla mnie jest bardzo ważne.

iwakinga

ja np. mogę słuchać całej płyty, ale poszczególnych kawałków tam nie lubię z paroma wyjątkami. Jak dla mnie zbyt podobne do siebie są

Klaudyna

RichMan

przepraszam Klaudyno Very Happy

ale taka smutna prawda ! Twisted Evil

Klaudyna

nie masz za co przepraszac Wink

Adeline.

Z Red Light mam takei miłe wspomnienie. Nagrałam to jakieś wieki temu z radiowej Trójki na kasetę, i nieźle się zdziwiłam, gdy znalazłam to rok później czekając na przesyłkę z Whatever People... Smile

Kurczę, chyba muszę zobie zgrać te płyty na komputer, bo jakoś marnie u mnie...

kimari

A ja tak też lubię Red Light..... Jak dla mnie wpada w ucho Very Happy

Ale może się nie znam ;p Very Happy

ocet

a jedna z moich ulubionych to perhaps vampire... i ta funkowa koncoweczka Very Happy

liquefy

red light jest fajne, końcówka szczególnie Very Happy

a perhaps... tak średnio lubię, ale daje radę Wink

iwakinga

perhaps nie lubie. Red light tak - fajnie się slucha w autobusie

fever505

FWN > WPSITWIN > Humbug

Humbug mnie póki co nie porwał, Secret door,Cornerstone,Crying lightning i Pretty visitor najbardziej mi się podobają,reszta jakaś taka, nie wiem nudnawa Razz

lenkaa

ja zawsze omijam riot vana, z małymi wyjątkami.
a red light... kocham Very Happy

!
ja jednak FWN>humbug>WPSIATWIN.
uwielbiam whatever people.., ale FWN poznałam jako pierwsze i nie ma piosenki, która by mi się nie podobała. a humbug musi być drugi, choć nie przesłuchałam go do końca, bo to najlepsza muzycznie (do tej pory) płyta małp. wg mnie oczywiście Very Happy