Open'er Festival 2009 - MAŁPY NA OPENERZE! :D

Pollyfonia · Wysłany: Śro 19:50, 24 Mar 2010 Temat postu:

a ja ostatnio słuchając po ciemku Fright Lined Dining Room stwierdziłam, że wokal Alexa tam momentami brzmi jak na poprzednich płytach :3

Orzech · Wysłany: Śro 19:53, 24 Mar 2010 Temat postu:

mysle ze "po ciemku" zdominowalo to poczucie ^^, aczkolwiek nieomieszkam sprawdzic (jak tylko ziółek oglosi co nie co ;D)

Weneda · Wysłany: Śro 20:42, 24 Mar 2010 Temat postu:

U Alexa jeszcze jedna rzecz jest denerwujaca. Stara sie spiewac i mowic bez akcentu tutejszego. Nie wierze ja ani nikt inny z otoczenia, ze tak mu sie szybko zapomnialo.
Na kariere w Ameryce z Humbugiem nie maja co liczyc i miejsca, w ktorym graja same za siebie mowia. Stodoly jakies.
Jak im sie nie uda i beda chcieli do UK wrocic, to bedzie to juz ludziom kolo nosa wisiec.

Pollyfonia · Wysłany: Śro 21:22, 24 Mar 2010 Temat postu:

Właśnie ten brak akcentu też jest taki trochę drażniący, bo mam sentyment do tych suuuunday i fuuuucking. :c

-Kudłaty- · Wysłany: Śro 21:34, 24 Mar 2010 Temat postu:

Weneda · Wysłany: Śro 21:40, 24 Mar 2010 Temat postu:

Cheryl Cole tez w Ameryce kariere chce robic, a akcentu sie nie wstydzi.
Wiem, ze trudno do AM porownywac, ale jak by nie bylo.
Akcent ma o wiele gorszy od sheffieldersow.

Pollyfonia · Wysłany: Śro 21:43, 24 Mar 2010 Temat postu:

Mogą ich wygwizdać, I Don't Care (Apocalyptica feat. Adam Gontier <3). Amerykanie tworzą wielkich, a potem ich porzucają... Coś na kształt Boga. (Jestem wierząca, ale zdystansowana bardzo) Przykład - Kings of Leon. Amerykańskie zespoły są bardziej popularne w Europie niż u siebie, a Małpy pojechały akurat tam szukać poklasku. Absurd.

A co do akcentu to jest takie między u i o, a przynajmniej ja sobie tak wywnioskowałam.

Weneda · Wysłany: Śro 22:16, 24 Mar 2010 Temat postu:

Nie tylko o wymowe chodzi, ale tez o skladnie, leksyke.
Teraz Alex juz ci nie powie 'owt' albo 'sumat', tylko bedzie anything/something.
No ale kij z tym. W Sheffield juz zostali wydziedziczeni Laughing

Na Kings of Leon wlasnie Ameryka gwizdala. Dopoki nie zaistnieli w UK, to nikt o nich nie slyszal, a tlumow na koncertach brak bylo.

iwakinga · Wysłany: Śro 23:20, 24 Mar 2010 Temat postu:

włączając się do waszej dyskusji też mi się nie podoba brak akcentu i udawanie, że oni nie stamtąd.
Niestety, z całą sympatią dla Alexy, ale duża w tym jej zasługa, że się Al światowy zrobił.

Orzech · Wysłany: Czw 0:03, 25 Mar 2010 Temat postu:

pozbycie sie akcentu wcale nie jest takie proste, mysle ze go nie slychac taak wyraznie bo sie przyklada bardziej do spiewania.

A z ta "Hameryka", to hellou, ale to chyba nic dziwnego ze tam sie promuja. no i od stodol trzeba zaczynac, co nie? Razz

jakby sie rzucali na cos wiekszego, to ihmo bylo by gorzej.

Weneda · Wysłany: Czw 14:17, 25 Mar 2010 Temat postu:

Orzech, on nie spiewa w chorze, zeby sie musial do akcentu przykladac.